Koniec z mięsem, koniec z nabiałem. Przechodzę na zieloną stronę mocy. Kuchnia wege i raw.
Showing posts with label słodkie. Show all posts
Showing posts with label słodkie. Show all posts
Wednesday, 4 November 2015
Czeko, czeko, czekomasło.
Każdy miewa dni, kiedy za nim coś chodzi i chodzi, i sami nie wiemy co chcemy zjeść, ale wiemy, że ma to być słodkie. ZA mną też chodziło coś słodkiego, coś co łatwo się robi z minimalnej ilości składników.
Zdecydowałam się na domową nutellę, która jest smaczna, delikatna, łatwa w przyrządzeniu, zaspokaja ochotę na coś słodkiego i nadaje się do przechowywania w lodówce.
Na nutellę potrzebowałam:
1/2 awokado
1 bana
łyżka ciemnego kakao
miód
Wszystko wrzuciłam do blendera i zmiksowałam na gładką ciemną masę. Całość przelałam do słoiczka i wstawiłam do lodówki.
To czekoladowe masło, można dodać do kanapek, naleśników, placków lub zjeść samodzielnie jako deser.
Smacznego
Śniadanie w domu.
Niedługo czekają mnie życiu duże zmiany. Początkiem tych zmian jest rezygnacja z pracy
i przeprowadzka do domu rodziców. Lubię być u rodziców, to miejsce pełne wspomnień, smaków
i zapachów. W moim domu zawsze było dużo ludzi, a jak dużo ludzi to i dużo dobrego jedzenia. Moimi ulubionymi potrawami były flaki- najlepsze robione przez mojego tatę, bigos- babci Ireny, szarpańce- zawijasy z ciasta drożdżowego z mięsem, gulasz wołowy i kurczak z ryżem na słodko mojej mamy. Tak, dużo mięsa. Teraz kiedy nie jem mięsa trochę mi tych dań brakuje, ale widzę wyższy cel w zmianie jedzenia
imyślenia, wiem że dobrze mi to zrobi. Oprócz dań mięsnych były też ciasta i dania mączne. Moim ulubionym ciastem z dzieciństwa był i nadal jest pleśniak,ciasto z kaszą manna oraz murzynek cioci Ali. Nie mogłoby też zabraknąć "grzybków". Danie z pokolenia na pokolenie lubiane przez wszystkich domowników. Grzybek to grubszy naleśnik, który jest grubszy na środku i cieńszy po bokach. Ostatnio moja babcia zrobiła je na śniadanie i wszyscy znowu poczuliśmy się dziećmi... Ahh pełnia szczęścia. Trzeba jednak pamiętać, że to danie jest kaloryczne i nie polecam jeść go dzień w dzień.
i przeprowadzka do domu rodziców. Lubię być u rodziców, to miejsce pełne wspomnień, smaków
i zapachów. W moim domu zawsze było dużo ludzi, a jak dużo ludzi to i dużo dobrego jedzenia. Moimi ulubionymi potrawami były flaki- najlepsze robione przez mojego tatę, bigos- babci Ireny, szarpańce- zawijasy z ciasta drożdżowego z mięsem, gulasz wołowy i kurczak z ryżem na słodko mojej mamy. Tak, dużo mięsa. Teraz kiedy nie jem mięsa trochę mi tych dań brakuje, ale widzę wyższy cel w zmianie jedzenia
imyślenia, wiem że dobrze mi to zrobi. Oprócz dań mięsnych były też ciasta i dania mączne. Moim ulubionym ciastem z dzieciństwa był i nadal jest pleśniak,ciasto z kaszą manna oraz murzynek cioci Ali. Nie mogłoby też zabraknąć "grzybków". Danie z pokolenia na pokolenie lubiane przez wszystkich domowników. Grzybek to grubszy naleśnik, który jest grubszy na środku i cieńszy po bokach. Ostatnio moja babcia zrobiła je na śniadanie i wszyscy znowu poczuliśmy się dziećmi... Ahh pełnia szczęścia. Trzeba jednak pamiętać, że to danie jest kaloryczne i nie polecam jeść go dzień w dzień.
Ciasto na grzybek składa się z tych samych składników co na naleśniki, tylko że jest ono cięższe, ma konsystencje gęstej śmietany. Nie mam niestety zdjęcia, może kolejnym razem uda mi się je zrobić, nim wszystkie grzybki znikną z powierzchni ziemi :)
Ja dziś zamiast przepisu na grzybek podam wam przepis na naleśnika/placki/tosty z płatków owsianych. Jest to ciasto uniwersalne, przetestowane przeze mnie wiele razy i na wiele sposobów. Z tego przepisu możecie zrobić naleśniki/-a w zależności od ilości wody/ mleka i jajek, oraz płatków owsianych. Możecie również zrobić chlebki w zamykanym tosterze.
Ja wczoraj zrobiłam dla siebie i mamy po dwa takie placki z tostera.
Na ciasto potrzebujemy:
4 łyżki płatków owsianych- możecie je zmielić lub nie, zależy to od was. Ilość płatków jest uzależniona od ilości osób, które chcecie uraczyć plackami.
mleko roślinne lub trochę wody- mleko/ woda są potrzebne aby zmiksować wszystko ze sobą lepiej. Jeśli miksujecie w blenderze będziecie potrzebować jakiegoś płynu, jeśli chcecie zrobić jedną porcję możecie dodać łyżkę mleka i wymieszać wszystkie składniki w kubku.
jajko- jeśli nie chcecie dać jajka dajcie pół banana
trochę proszku do pieczenia
cynamon
kakao
Wszystkie składniki miksujemy i wlewamy na rozgrzaną patelnie lub do zamykanego tostera/ gofrownicy.
Smażymy z każdej strony do momentu zarumienienia się brzegów i środka.
Przekładamy na talerz i dekorujemy tym na co mamy ochotę.
Ja dałam twaróg, trochę banana, jabłko, dżem z borówek, pestki dyni, siemię lniane, owoce goji.
Moja miłość do słodkich śniadań nigdy się nie zmieni... :)
![]() |
Owsiane tosty na słodko |
Monday, 26 October 2015
Cytrynowo-czekoladowy tofurnik.
W piątek miałam podejście numer dwa do tofurnika. Miałam wszystkie produkty oprócz agaru, dlatego użyłam galaretki cytrynowej. Było to jedyne odstępstwo od mojego prawie wegetariańskiego i wegańskiego ciasta.
Na spód użyłam:
Szklanki mieszanki orzechów(migdały, nerkowce, ziemne, laskowe, włoskie, słonecznik) namoczone przez noc w szklance wody.
Trochę kaszy manny.
Masa:
Dwie kostki tofu, każda po 200 gram
Galaretka cytrynowa
Miód
Ksylitol
Mleko ryżowe o smaku kokosa
Polewa:
Prawie cała tabliczka ciemnej gorzkiej czekolady z chilli od Lindt
Owoce i sok granatu
Ciasto zaczęłam od namoczenia dzień wcześniej szklanki orzechów (mieszanka laskowych, nerkowców, ziemnych, włoskich, trochę migdałów i słonecznika). W piętek wszystko zmiksowałam i wyłożyłam na blaszkę. Mój spód był zbyt mokry- za dużo wody, dlatego dodałam trochę kaszy manny , żeby zebrała wilgoć. Sądzę, że gdybym wcześniej je odcedziła, spód nie byłby tak mokry. W każdym razie kasza dała radę, spód wsadziłam do zamrażalki na jakieś 30 minut. W tym czasie przygotowałam sobie masę i galaretkę, Dwie kostki tofu zmieliłam razem z 6 łyżeczkami miodu, sokiem z jednej cytryny, kilkoma łyżkami mleka kokosowego, żeby masa była bardziej gładka i dwoma łyżeczkami ksylitolu- wiem , może się wam wydawać dużo słodkiego, ale chciałam się pozbyć smaku tofu,dopiero potem mnie olśniło, że mogłam dodać więcej cytryny. Do gotowej masy dodałam galaretkę i wsadziłam znowu do zamrażalki. Całość pięknie się zastygła, w sumie to wyszły mi z tego lody. Ciasto włożyłam do lodówki, w której przeczekało do soboty. W sobotę wylałam na swój tofurnik rozpuszczoną gorzką czekoladę z chilli i posypałam go owocami granatu. Włożyłam znowu do lodówki, żeby się dobrze zastygła czekolada.
Wyszło wspaniałe!!! Moi mięsożerni znajomi też byli zachwyceni!! Tak!! O to chodziło:)
Cieszę się z mojego tofurnika. Już wiem co robić a czego nie następnym razem .
Kilka wskazówek i dla was:
1. Odcedźcie porządnie orzechy z wodu/ mleka, lub użyjcie ciasteczek.
2. Dodajcie przynajmniej dwie cytryny. Smak ciasta i tak się zmieni jak wszystkie składniki sobą przesiąkną. Ja w swoim pierwszym cieście nie dodałam cytryny, ale było ono całkowicie czekoladowe, więc cytryna byłby zbędna.
3. Dodajcie agar- jeśli jesteście na całkowitej diecie wegańskiej/ wegetariańskiej. Ja powoli przechodzę na wegetarianizm i drobne odstępstwa jeszcze mi się zdarzają.
4. Ciasto dobrze jest przygotować na kilka godzin przed przybyciem gości. Ja zaczęłam w piątek bo chciałam zaoszczędzić sobie trochę czasu w sobotę.
5. Tak naprawdę to możecie z tofu zrobić wszystko, to tylko zależy od was jak będzie wyglądać wasze ciasto i jak będzie smakować.
6. Wszyscy piszą o dodawaniu mleka kokosowego z puszki. Ja dodałam zwykłe mleko ryżowe o smaku kokosa i też mi wyszło.
Smacznego :)
Wednesday, 21 October 2015
Tak na dobry początek
Na dobry początek wrzucam przepis na energetyzujące smoothie, które miałam dziś na śniadanie.
Zielony koktajl:
Kilka liści jarmużu
Banan
1/4 grejpfruta
Woda
Kilka listków świeżej pietruszki.
2 Łyżeczki nasion Chia
Całość wrzucamy do blendera i miksujemy az uzyskamy jednolita zielona konsystencję. Na koniec dodajemy chia, mieszamy i odstawiamy na 15min. Po 15 min mieszamy znowu I odstawiamy na noc do lodówki, rano wyciągamy i mamy gotowe śniadanie pelne energii😁👍 Mi wychodzi mala porcja, okolo 250-300 ml po dwoch godzinach jestem glodna i zjadam jakies owoce/orzechy lub warzywo.
Zielony koktajl:
Kilka liści jarmużu
Banan
1/4 grejpfruta
Woda
Kilka listków świeżej pietruszki.
2 Łyżeczki nasion Chia
Całość wrzucamy do blendera i miksujemy az uzyskamy jednolita zielona konsystencję. Na koniec dodajemy chia, mieszamy i odstawiamy na 15min. Po 15 min mieszamy znowu I odstawiamy na noc do lodówki, rano wyciągamy i mamy gotowe śniadanie pelne energii😁👍 Mi wychodzi mala porcja, okolo 250-300 ml po dwoch godzinach jestem glodna i zjadam jakies owoce/orzechy lub warzywo.
Wednesday, 6 August 2014
Dwuwarstowy śniadaniowy koktajl
Jak wiecie ostatnio na obiad robiłam faszerowaną cukinię. Po wydrążeniu jej, został mi miąższ. Co można z niego zrobić? Pomysłów było kilka: placki, zupa, lody, farsz do naleśników. Zdecydowałam, że wykorzystam to na śniadanie :)
I co zrobiłam?
Koktajl.
Potrzebujemy:
miąższ z cukini
1 morelę
1/4 jabłka
mango
twaróg
kakao
kaszę jaglaną.
Trochę eksperymentu nie zaszkodzi:)
Najpierw ugotowałam dwie łyżki kaszy jaglanej w wodzie. Następnie zmiksowałam cukinię z jabłkiem i morelą, dodałam twaróg i mango. 1/2 tej mieszanki odlałam i dodałam do niej kakao. Do szklanki wsypałam na dno kaszę, nalałam czekoladową warstwę, znowu trochę kaszy, potem biała warstwa ina samej górze mango z musem z truskawek, słonecznik i siemię lniane.
Pyszne , smaczne śniadanie. Zaspokoiło mnie na bardzoooo długi czas :)
smacznego.
xoxox
Miało być na szybko, a wyszło jak zwykle...
Hallo!!!
Już po śniadaniu?? Ja tak :)Dziś chciałam sobie zrobić coś na szybko, ale jakoś na kanapkę albo owsiankę nie miałam ochoty. Myślę ok, zrobię sobie placki z mango. Taa jasne. Szybko to się miksowało składniki, ze smażeniem już gorzej..
Ale czego się nie robi dla samej siebie ?;p
Na moje placki potrzebowałam:
1/2 awokado
1 jajko
4 łyżki płatków owsianych ( 2 zmieliłam, a potem jeszcze dwie dosypałam)
otręby pszenne (chyba 1 łyżka)
trochę maślanki
proszek do pieczenia.
Wszystkie składniki wrzuciłam do pojemnika od blendera i zmiksowałam, żadna filozofia. Ba potem się lepsze zaczęło. Ciasto wyszło za gęste, dodałam trochę maślanki, potem za rzadkie, dodałam trochę otrąb. Hmm one mi zawsze inaczej wychodzą. Jeden placek w ogóle nie wyszedł, jeden się nie dopiekł, jeden się lekko przypiekł, a jeden wyszedł w sam raz:) Użyłam foremek, które kupiłam jakiś czas temu w Biedronce. Wiecie takie gumowe, w kształcie serca, kwiatka i gwiazdki :) Są bardzo użyteczne, nawet jajko można mieć w kształcie serca :)
Ja dziś sobie zjadłam dwa placki w kształcie kwiatków(ale byłam głodna!!! Tez podczas przygotowywania podjadacie? No przecież trzeba wszystkiego spróbować ;p) Do placków dodałam zmiksowane truskawki z serem twarogowym, pudding z liczi (kupiłam w sklepie z jedzeniem z różnych stron świata :) i z kawałkami moreli.
Smacznego :)
![]() | |
Takie fajne rzeczy można znaleźć w Kuchni Świata (sklep w Magnolii we Wrocławiu:) |
Monday, 4 August 2014
Lody na śniadanie??
Spełniacie swe dziecięce marzenia? Ja staram się tak :) Jednym z nich było zjedzenie lodów na śniadanie.
Dziś je spełniłam :) jak miło jest robić coś dla siebie i z myślą o sobie.
Ale moje lody nie były jakieś tam kupne ze sklepu, o nie. Moje były bananowe, domowej roboty.
Dzień wcześniej włożyłam banana do zamrażalki i trzymałam go tam jakieś 10h. Biedactwo ;p
Dziś rano go wyciągnęłam, obrałam i pokroiłam w plasterki. Dodałam trochę maślanki, kakao w proszku, twarogu i zmiksowałam wszystko.
Do szklanki wlałam mus z truskawek, który trzymam na specjalne okazje ;p
Na dno kawałki jabłka, lody, kawałki moreli, lody, 2 łyżeczki płatków owsianych, lody, morela, siemię lniane, tarkowana czekolada:)
Pyszne, łatwe i ogromna radość z jedzenia!!
Spełniajmy swoje marzenia i zachcianki bo warto jest mieć dobry humor przez cały dzień :)
Smacznego
Sunday, 3 August 2014
uff jak gorąco, uff jak ospale, uff jak ciężko...!!!
Kolejny gorący dzień ! Ni tylko jechać nad wodę, opalać się, korzystać z pogody póki ją jeszcze mamy :)
Cieszcie się wszyscy, którzy możecie :) Ja tam zostaję w domu i.... piszę pracę magisterską ;p A co sobie będę w taką ładną pogodę odpoczywać? Ot co! ;p A tak na serio to POMOCY!!! Jak mnie się nie chce... no cóż, żal i smuteczek w mym serduszku. Tak czy siak jestem na zwolnieniu lekarskim więc mam czas aby się w końcu ogarnąć i skończyć ten koszmar. Ok, ale nie o tym miałam pisać.Jak jest tak gorąco to nawet się nie chce specjalnie jeść, ale jednak coś zjeść trzeba. Nic gorącego, nic ciężkiego, coś lekkiego i sycącego i ZIMNEGO!! najlepiej. Z takiej oto potrzeby zrobiłam sobie jogurto-koktajlo-serek z brzoskwinią i jagodami :) plus kawa z cynamonem i mlekiem, tak na pobudzenie :)
![]() |
Kawa z cynamonem i czekoladą |
Saturday, 2 August 2014
W kolorach pomarańczy...
Jak już wiecie dziś w nocy lepiłam pierogi :)
I właśnie przed chwilą zjadłam je na obiad.. ;p
Wyszły rewelacyjne!!! Nie za słodkie, bo dodałam na wierzch mascarpone z syropem klonowym, dodatkowo marchewkę, która lekko obgotowałam w wodzie z pierogami i słonecznik.
Obiad uważam, że idealny na takie dni jak dziś, kiedy nie ma się zbyt wiele czasu na szykowanie czasochłonnego obiadu ;p
Smacznego!!!!
Nocne lepienie
Też tak macie, że siedzicie w nocy same, skończyłyście oglądać film i nie wiecie co ze sobą zrobić? Bo nie chcecie już kolejnego oglądać, ale nie chce się wam iść jeszcze spać, a na spacer w środku nocy też nie pójdziecie. Ja tak miałam dziś w nocy. Co zdecydowałam? Zdecydowałam, że zrobię pierogi!!!! Ha ha!!
Tak. Jeszcze nigdy ich nie robiłam, wczoraj był mój debiut i powiem szczerze, że jestem z siebie bardzo dumna!!! Jak na pierwszy raz moim zdaniem wyszły rewelacyjne :)Przepis na ciasto to :
2 szklanki mąki pszennej
kubek ciepłej wody
trochę oliwy z oliwek
Farsz:
pokrojona nektarynka
ugotowana w osolonej wodzie zielona soczewica .
Ciasto chyba każdy wie jak zrobić? Wrzucamy do miski i zagniatamy, dolewamy wodę i gnieciemy dalej, potem ciacho na stolnice lub na blat z mąką i wałkujemy!! Ja od wałkowania mam odcisk... Bo mam taki mały wałeczek.. ;( W każdym razie na rozwałkowanym cieście wycinamy szklanką kółka i na nich układamy farsz. Żadna filozofia. A mówiono mi, że pierwsze pierogi nigdy nie wychodzą... Chyba nie mnie !! Yay!! :)
Dodaje zdjęcia takie z nocy, później uzupełnię o coś ładniejszego :)
A pierogi gotowałam we wrzątku z cynamonem :) ok. 2 minut.
smacznego !!!!
Friday, 1 August 2014
Coś słodkiego do kawy??
Jakiś czas temu chciało mi się coś słodkiego do kawy :) Ale nie żadne ciasto, ani nic co się długo szykuje, w sumie to sama byłam jakaś niezdecydowana :) Eh te kobiety ;p No ale miałam płatki owsiane pod ręką, syrop klonowy, suszone figi, morele, słonecznik i wpadłam na pomysł, że zrobię z tego kuleczki.
Szybkie, nie pracochłonne, małe i idealne na przegryzkę do kawy :)
Na 6 sztuk użyłam:
5 łyżek płatków owsianych ( 2 z nich najpierw zmiksowałam na pyłek)
2 posiekane figi
2 suszone morele posiekane
syrop klonowy
słonecznik
miód
orzechy laskowe posiekane
![]() |
Słodkie kulki owsiane |
Ok, więc wszystko razem mieszamy i staramy się uformować kulki. Jak się nie chcą kleić to moczymy ręce pod wodą i kręcimy :) Ja swoje włożyłam do zamrażalki i przeleżały tak z dobre 12 h. Teraz jak mi się chce coś słodkiego to sięgam po taką jedną kuleczkę i do kawki mam w sam raz :)
Thursday, 31 July 2014
Kasza jaglana na dwa sposoby
Ostatnio często widuję kaszę jaglaną na śniadanie. Byłam bardzo ciekawa jak to może smakować, bo kasza kojarzy mi się raczej z obiadem i gołąbkami, a tu proszę kasza na śniadanie i to na słodko :)
Skoro wszyscy ją jedzą to ja też. W taki sposób przez dwa dni miałam jaglankę.
![]() |
Kasza jaglana z musem z owoców leśnych, jagodami, orzechami laskowymi i migdałami, siemeniem lnianym i słonecznikiem |
kasza jaglana z kakao, serkiem mascarpone z truskawkami, owocami goji, laskowymi orzechami, włoskimi orzechami i słonecznikiem |
Pada, pada i pada..
Ostatnio lało jak z cebra i nic się nie chciało... Ale śniadanie musi być :)
Owsianka była!! uuu jaka pyszna :)
Płatki owsiane
pestki słonecznika
posiekane orzechy włoskie
jogurt
zmiksowane truskawki
żurawina
śliwka
Thursday, 24 July 2014
Przepisy już niebawem!!
Hej kochane!!!
Ostatnio juz pisałam o tym, że muszę nadrobić zaległości na blogu,,, ale jak same widzicie ciężko jest... Nie będę ukrywać, że obecnie pracuję na dwa etaty i ciężko jest mi wygospodarować czas na bloga ;( Nie jestem z tego zadowolona, postaram się to zmienić :) a tym czasem zapraszam na Instagrama!!! :)
W najbliższym czasie wrzucę przepisy na :
Danie główne z łososiem i mango
Zapiekana cukinia z mozzarella
Śniadaniowe placki otrębowe i sok jabłkowo- grejpfrutowy
Tarte jaglaną z pomidorami i sosem brokułowo-kalafiorowym
Owsiane kuleczki
Sunday, 20 July 2014
My jesteśmy czarne jagódki...
Z serii cieszmy się z sezonowych owoców!!
Standardowo, a może i nie, owsianka ze śliwką i jagodami:)
Placek z płatków owsianych z sosem jagodowym, jagodami i miętą.
Marchewkowy placek
Kto powiedział, że marchewkę je się tylko na obiad, kolację lub jako przegryzkę?? Ja ostatnio jadłam placek z marchewki na śniadanie :)
Placek w wykonaniu banalny:
jedno jajko
łyżka jogurtu greckiego
1 i 1/2 łyżki płatków owsianych
1/2 starkowanej marchewki
trochę proszku do pieczenia
Wszystko razem mieszamy i smażmy na niewielkiej ilości oleju placek.
Do sosu wykorzystałam jogurt zmieszany z cynamonem i miodem.
Jako dodatki:
dynia
siemię lniane
słonecznik
owoce goji
reszta marchewki
\
Friday, 18 July 2014
Gdzie ten czas ucieka??
Dopiero co był czerwiec, a już mamy prawie końcówkę lipca... Jak ten czas szybki leci... On tak leci, a ja nie mam czasu na pisanie bloga i wrzucanie zdjęć!! Bardzo mi przykro z tego powodu. Powiem szczerze, że o wiele łatwiej jest mi wrzucić zdjęcia na Instagrama niż tutaj.... ale czas to zmienić. postaram się wygospodarować choć trochę czasu i nadrobić zaległości.
Teraz życzę wam miłego dnia i do usłyszenia niebawem!!
Buziaki!!1 xxx
![]() |
Owsianka bananowa z siemieniem lnianym, słonecznikiem i wiórkami kokosa... |
![]() |
Omlet z jagodami i sosem z jagód |
![]() |
Kasza pęczak z warzywami |
![]() |
Koktajl z arbuza. |
Sunday, 29 June 2014
3 dni, 3 różne śniadania.
Dziś jest niedziela!
Dla wielu z was dzień odpoczynku, refleksji, relaksu, dzień bez pośpiechu, dzień w którym zwalnia się tempo i pozwala na odrobinę spokoju... dla mnie niestety nie, ale za to jutro będzie taki dzień, kiedy to ja będę mieć wolne, a wy pójdziecie do pracy, szkoły, na uczelnie. Coś za coś:) Póki jednak mam chwilę przed pracą, wrzucę swoje śniadania, które miałam przyjemność zrobić w ostatnich trzech dniach:)
Piątek i owsianka.
Owsianka, wielu z was kojarzy ją niezbyt przyjemnie. Bo kto by chciał jeść rozmoczone płatki, bez smaku, zapachu i koloru? No tak, nikt z nas. Ale jeśli ją ładnie przyozdobimy i odpowiednio doprawimy, wyjdzie nam bardzo zdrowy, smaczny i pożywny posiłek. Ja lubię swoje owsianki i lubię do nich wrzucać to na co mam ochotę. Najbardziej lubię łączyć różne smaki, które wydaje mi się, że w normalnych warunkach by nie miały racji bytu, ale w owsiance to co innego:) Moja piątkowa mieszanka była bardzo prosta pod względem składników, ale za to bardzo kolorowa i bogata w walory smakowe:)
Potrzebujemy:
szklankę wody (albo nawet mniej, zalezy czy chcecie żeby było bardzo wodniste, czy nie:)
1/2 banana
truskawki (ja miałam mus z truskawek)
pestki dyni, słonecznika, lub płatki migdałowe
miód
2 łyżki płatków owsianych (polecam te górskie, ale nie BŁYSKAWICZNE!! zwykłe górskie)
Płatki gotujemy, aż powstanie kleik, a potem to już wasza inwencja twórcza. Od was zalezy wygląd waszej owsianki:) Do dzieła zatem!! Pamiętajcie, żeby było barwnie i zabawnie:)
Sobota i naleśnik.
Wczoraj na śniadanie naleśnik. Nie za duży nie za mały, za to bardzo smaczny i sycący.
Potrzebujemy:
jajko
łyżkę jogurtu
łyżkę płatków górskich
wszystko razem mieszamy, wlewamy na patelnie i smażymy. Moje naleśniki zawsze wychodzą inaczej, nigdy nie korzystam z jednego przepisu, w ogóle to nie lubię korzystać z przepisów, bo mi nigdy nic nie wychodzi tak jak powinno;p Oczywiście podstawy mam i na nich się opieram, ale zawsze coś zmienię albo dodam coś od siebie :) Kiedy już usmażymy naleśnika dekorujemy go wedle uznania. Ja wybrałam banana, kiwi i 1/2 pomarańczy. Banana 1/2 zmiksowałam z resztką jogurtu i wylałam na środek naleśnika, kiwi i pomarańcz poukładałam naokoło. Dodatkowo jagody goji, pestki dyni i siemie lniane.
smacznego:)
Niedziela i muffiny z awokado.
Najpierw chciałam zrobić zwykłą pastę z awokado o serem feta oraz pomidorkami koktajlowymi, ale potem pomyślałam, że czemu by nie zrobić muffin z awokado? Kto nie próbuje ten nie zyskuje, prawda? Tak więc, spontanicznie upiekłam babeczki:) Kto powiedział, że muszą one być tylko na słodko?
Do muffin użyłam:

1 jajko
po łyżce mąki żytniej i orkiszowej
łyżkę płatków owsianych
trochę proszku do pieczenia
oregano
na sos:
plasterek sera feta
trochę jogurtu
do ozdoby:
oliwki
pomidorki koktajlowe
świeża bazylia
Masę na muffiny mieszamy i przekładamy do foremek. ja piekłam je około 25 minut w 200 stopniach, do suchego patyczka, ale biorąc pod uwagę, że mają one w sobie awokado nigdy patyczek nie będzie w 100% suchy. Wyciągamy przyozdabiamy i zjadamy w tempie ekspresowym!!
P.S.
najlepsze pomysły przychodzą spontanicznie. Nie bójmy się eksperymentów:)
muffiny są moim autorskim przepisem!!!:)
Na zdrowie i przyjemnej niedzieli Wam życzę:)
xxx
Thursday, 26 June 2014
Ciągle w biegu
Dzisiejszy dzień była bardzo pracowity i zabiegany!! Z samego rana musiałam jechać na uczelnię, potem do pracy, następnie znowu na uczelnie, na której siedziałam do 20. Ale mimo całego dnia poza domem nie zapomniałam o jedzeniu!! Już wczoraj naszykowałam sobie obiad i kolacje na dzień dzisiejszy. Ale od początku:)
Śniadanie: placki bananowe.

1 cały banan lub 1/2 banana ( zależy dla ilu osób będziecie je przyrządzać, w kilku przepisach podają, że jeden banan na osobę, ja wzięłam 1/2 bo tyle miałam, poza tym jako dodatek do tych placków miałam jabłko z jogurtem, więc nie chciałam przesadzać z kalorycznością;p)
1 jajko
1 łyżkę jogurtu maturalnego
ewentualnie cynamon bądź stewie aby było słodkie, ale moim zdaniem banan jest na tyle słodki, że wystarczy, zawsze można placki polać miodem.
Wszystko razem mieszamy i smażymy na patelni. Patelnie dobrze jest przetrzeć odrobiną oleju, jesli macie taki w sprayu to fajnie, ja nie mam i żałuje. Do swoich placków dodałam trochę oleju. Masa wyszła taka puszysta, coś jak bardzo delikatnie ubite białka. Smażyłam placki z każdej strony, aż do momentu zarumienienia. dodatkowo zrobiłam salse (hahah) z jabłka, jogurty, cynamonu i odrobiny miodu.
Na drugie śniadanie kupiłam maślankę o smaku rabarbaru z maliną. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, zarówno smakiem jak i ilością kalorii. W całym opakowaniu 400ml jest równo 300kcal. Maślanka kosztuje 1,85 zł, uważam że to bardzo mało:)
Obiad i kolację na dziś zrobiłam już wczoraj.
Na obiad był brązowy ryż z warzywami. do jego przyrządzenia potrzebujemy: 3 łyżki brązowego ryżu 1 paprykę 4 pieczarki 1/4 szklanki kukurydzy 1/2 szklanki groszku (może być mrożony, ja dałam taki ze słoiczka) przyprawiamy do smaku według uznania:)
Na kolacje była sałatka.
aby ją przygotować będziemy potrzebować:
garść mixu sałat (polecam te z Biedronki, mają naprawde fajne połączenia)
garść świeżego szpinaku
1/2 grilowanej piersi z kurczaka (mi została z obiadu)
jajko na twardo
kilka oliwek
dressing:
łyżka octu winnego
łyżeczka musztardy
łyżeczka miodu
Ten sos jest rewelacyjny!!! Już się nie mogę doczekać aż zrobię z niego marynatę do mięsa...
![]() |
obiad na uczelni:) Własny, domowy i smaczny!! |
![]() |
kolacja na uczelni.. pośród książek wszystko inaczej smakuje.. haha |
Na kolację będę jeść sałatkę. Coś dużo ich ostatnio;p
Potrzebujemy:
mix sałat ( jak już miałam resztkę, akurat były dwie garści, które rozłożyłam do jednakowych pojemników)
szpinak (również po równo)
2 łyżki groszku (dwie tu i dwie tam:P)
4 łyżki kukurydzy
1/2 ogórka
1 plaster sera feta
dynia, słonecznik, siemie lniane po łyżeczce.
Dodatkowo zrobię sos, ale to już jutro:)
A na obiad makaron z warzywami. Wiecie czasem mnie śmieszą nazwy dan, które tak naprawdę sa niczym innym jak właśnie połączeniem warzyw i makaronu, albo ryżu i warzyw. No nic te nazwy musiały się skądś wziąć i tyle;p a taka mała dygresja.
Na mój obiad potrzebowałam:
cieciorkę (została mi po ostatnim obiedzie)
1 marchew
1 cukinię
pieczarki
6 łyżek makaronu brązowego
kilka liści szpinaku
kilka listków świeżej bazylii
zioła prowansalskie
tymianek
trochę pieprzu i soli
curry
Najpierw na patelni poddusiłam pieczarki i cukinię na oliwie, następnie dodałam surową marchew, potem dolałam wody i wrzuciłam makaron( tak makaron ugotował się w warzywach:)
na koniec dodałam szpinak i bazylię.
Jeśli ktoś nie potrafi się obejść bez mięsa ( wiem, że faceci uważają dzień bez mięsa dniem straconym, dlatego dla nich możecie dodać mięcho:)) Ja natomiast uważam, że mięso nie jest potrzebne w tym daniu, ale to kwestia gustu. Tak sobie myślę, że ten makaron z warzywami jest idealny do zabrania ze sobą do pracy, na uczelnie, gdziekolwiek!!
Podsumowując poświęćcie wieczorem te 30 minut na przygotowanie sobie pełnowartościowych posiłków, bo naprawdę bardzo się opłaca. Chyba lepiej zjeść obiad zrobiony przez siebie niż zapychać się hot-dog'iem z żabki...;p
Dobranoc<3 p="">3>
Subscribe to:
Posts (Atom)