Wednesday 11 June 2014

Co mi się chce??? Pizze!!!!


Już od jakiegoś czasu chodzi za mną ochota na pizze. Jako, że dbam o to co jem, wiem że znajdą się głosy, które powiedzą, że prawdziwa pizza nie jest taka niezdrowa jak sie wydaje i że raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić, wolę jednak trzymać się zdrowych wariantów i wybierać to co dla mnie najlepsze. Zdecydowałam się na pizze otrębową. Przepis podstawowy zaczerpnęłam od Ani, autorki bloga Z kotem w kuchni http://zkotemwkuchni.blogspot.com/2010/10/pizza.html. Muszę się przyznać, że często korzystam z jej przepisów, czasem biorę wszystko, czasem zmieniam jakąś część a czasem robię coś totalnie na odwrót:) Jakieś kilka lat temu sama próbowałam byc na diecie dr Dukana, muszę powiedzieć, że nie było to podejście bardzo rygorystyczne, oczywiście stosowałam się do głównych zaleceń, ale przemycałam też drobne łakocie lub zamienniki. Ale nie o tym jest ten post:) Tak pizza!!! Smaczna, pachnąca, sycąca, sprawiająca, że od razu po jej skosztowaniu przenoszę się do Włoch i znów jestem na placu w Ligniano i tej wspaniałej restauracji, gdzie po raz pierwszy jadłam pizze z jajkiem i fasolką szparagową,,,, hmmmm... 
Swoją pizzę zrobiłam według przepisu Ani, jedyne co zmieniłam to dodatki:) Na mojej pizzy było: awokado, pomidory, trochę jajka, oliwki i mozarella. Ciasto wyszło miękkie, nie kruche, nie twarde ale miękkie i wyrośnięte. Dodatkowo  sos z serka, łyżeczki majonezu i czosnku. Taka pizza może być idealna na każdą porę dnia i nocy;p

Podaje składniki:
3 łyżki otrąb ( 2 owsiane, 1 pszenna)
3 łyżki serka homogenizowanego ( z Kauflandu, naturalny)
3 jajka ( białka na lekko sztywno)
majeranek, oregano,  pieprz cayen.

Piekłam ciasto aż mi wyrosło, około 10 minut, a potem z dodatkami jakieś 20 minut. Do tego sałatka z dnia poprzedniego http://kianoindakiczen.blogspot.com/2014/06/szybka-i-orzezwiajaca-saatka.html

Na zdrowie !



No comments:

Post a Comment

Translate