Saturday 2 August 2014

Nocne lepienie



Też tak macie, że siedzicie w nocy same, skończyłyście oglądać film i nie wiecie co ze sobą zrobić? Bo nie chcecie już kolejnego oglądać, ale nie chce się wam iść jeszcze spać, a na spacer w środku nocy też nie pójdziecie. Ja tak miałam dziś w nocy. Co zdecydowałam? Zdecydowałam, że zrobię pierogi!!!! Ha ha!!
 Tak. Jeszcze nigdy ich nie robiłam, wczoraj był mój debiut i powiem szczerze, że jestem z siebie bardzo dumna!!! Jak na pierwszy raz moim zdaniem wyszły rewelacyjne :)

Przepis na ciasto to :

2 szklanki mąki pszennej
kubek ciepłej wody
trochę oliwy z oliwek

Farsz:

pokrojona nektarynka 
ugotowana w osolonej wodzie zielona soczewica .

Ciasto chyba każdy wie jak zrobić? Wrzucamy do miski i zagniatamy, dolewamy wodę i gnieciemy dalej, potem ciacho na stolnice lub na blat z mąką i wałkujemy!! Ja od wałkowania mam odcisk... Bo mam taki mały wałeczek.. ;( W każdym razie na rozwałkowanym cieście wycinamy szklanką kółka i na nich układamy farsz. Żadna filozofia. A mówiono mi, że pierwsze pierogi nigdy nie wychodzą... Chyba nie mnie !! Yay!! :)

Dodaje zdjęcia takie z nocy, później uzupełnię o coś ładniejszego :)

A pierogi gotowałam we wrzątku z cynamonem :) ok. 2 minut. 

smacznego !!!!





2 comments:

  1. Wyszły super :) Zaciekawił mnie ten farsz. Nie jadłam zielonej soczewicy, ale uwielbiam czerwoną, której jednak nie próbowałam z dodatkiem owoców.

    ReplyDelete
  2. Zielona soczewica jest równie pyszna jak czerwona :) Iwona, ja nie wkładałam do pierogów i soczewicy i nektarynki :) Nie łączyłam tego ze sobą. Zrobiłam tylko takich i kilka takich :) hmm nie wiem jakby smakowała soczewica na słodko.. warto to sprawdzić :)

    ReplyDelete

Translate