Friday 10 January 2014

cały dzień w biegu

Witam ponownie:)
Czy wy też tak macie, że po całym dniu kiedy czujecie się wypompowani nie ma nic lepszego niż rozmowa z waszą mamą??ja tak mam, nic nie motywuje mnie bardziej niż właśnie rozmowa z nią:) wieczorem miałam małą chandrę  ale po rozmowie z mamą, od razu mi się polepszyło.Na codzień to ja raczej motywuję ludzi do działania i osiągania wyznaczonych przezeń celów, a tu proszę moja mama jest moim coachem:)

To czym chcę się dziś z wami podzielić to całodniowy jadłospis. Jedzonka jest naprawdę sporo i w odpowiednich ilościach. Na pewno będzie wam smakowało i zawsze można coś sobie dołożyć :), ale rozsądnie.

Zaczynamy od śniadania, jako że jest to podstawowy i najważniejszy posiłek dnia, powinien on nam dostarczyć odpowiedniej dawki kalorii i dać nam kopa na rozpęd na cały dalszy dzień. Gdzieś ostatnio wyczytałam, że śniadanie może zawierać jedną trzecią dziennego zapotrzebowania na kalorie, zakładając że spożywamy 1500kcal dziennie i nie mamy siedzącego trybu pracy. Ja tam uważam, że jest to każdego indywidualna sprawa, mi osobiście najbardziej pasuje śniadanie z węglami i warzywami/owocami, jeśli nie zjem węglowodanów na start to potem się nie potrzebnie dopycham i zapycham. Śniadanie według mnie powinno mieć od 250 kcal do 320max. Jednak jest to każdego indywidualna sprawa i każdy wie co może a co nie. Ja zaczynam dzień o 4 rano i muszę mieć siłę na to aby przeżyć go tak jak chcę:) stąd moje śniadanie jest największe pod względem kaloryczności w stosunku do innych posiłków. Tak więc moje jutrzejsze śniadanie( tak, tak przygotowałam je dzień wcześniej:)) to:

2 kromki chleba ze słonecznikiem z biedronki (158kcal)
ser camembert (38g- 135 kcal)
pomoidor (91g- 15kcal)
 kawa z mlekiem (10kcal)
 całość ma 318 kcal
Pewnie się zdziwicie, że łącze białko z węglami, ale jak już mówiłam jest do każdego indywidualna sprawa, ważne moim zdaniem by nuie robić tego  co dziennie.

II śniadanie:
jabłko (72kcal w 140 gramach)
banan (124 kcal w130 gramach)
 całość 196kcal

obiad:
 makaron(chyba razowy ;p)  (88g- 100 kcal,tak naprawdę makaronu było 84 g i wyszło, że ma 96kcal)
kalafior gotowany ( 126g- 28 kcal)
jajko na twardo (56g- 87kcal)
całość: 215 kcal

I godzinę po obiedzie idę na siłownie. W sumie dlatego obiad nie jest za duży, żebym się nie przejadła i żebym mogła poćwiczyć:)

po siłowni  grejpfrut 126g- 54 kcal

Całość tego jadłospisu to 773 kcal. Zostawiam sobie zapas, bo jutro idę z przyjaciółką na imprezę i nie wiem jak się wieczór rozwinie:) W każdym razie jest to prawidłowy i rozsądny plan jedzenia na cały dzień. Na kolację poleciłabym otrębowe placuszki na słodko http://kianoindakiczen.blogspot.com/2013/07/sniadanko-ka.html.

załączam jeszcze zdjęcia, żeby wam pokazać mój asortyment:)
sniadanka dwa:)

obiad z połową śniadania i podwieczorkiem:)



No comments:

Post a Comment

Translate