Tuesday 15 April 2014

Pasztet na obiad

W poprzednim poście pisałam o pasztecie z warzyw, które zostały mi z zupy. Dziś ten pasztet jadłam na obiad w raz z żurawiną i zestawem surówek. Powiem wam, że pasztet trzymany w lodówce wytrzymuje prawie tydzień. Prawie bo już jest na wykończeniu, został mi ostatni kawałek tego dobrodziejstwa:)

Podam wam składniki jakie użyłam, aby go stworzyć:
ziemniaki
marchew
pietruszka
seler
soczewica zielona
burak
botwinka
kasza manny do zagęszczenia
płatki owsiane
przyprawy

Całość przełożyłam do naczynia żaroodpornego wyłożonego papierem do pieczenia. Piekłam jakąś godzinę, aż skórka trochę stwardniała. Następnie po wystygnięciu przełożyłam do plastikowego pojemnika i do lodówki. Pasztet jest genialny jako dodatek do chleba lub jako samodzielne danie. Jako, że jest zrobiony z warzyw i bez jajek nadaje się na vegańską ucztę. Mi najbardziej smakuje z żurawiną lub keczupem:)

Smacznego
 
Pasztet razem z rzodkiewkami i keczupem

w parze z żurawiną


No comments:

Post a Comment

Translate