Wednesday 25 June 2014

Do wczorajszego dnia.

 Wczoraj swój dzień oceniłam na 3+, jednak dziś zmieniam zdanie i dodaje sobie jeden stopień, no może 1,5. Ocena za dzień wczorajszy to 4,5:) Dlaczego? Bo wieczorem zrobiłam jeszcze trening!! Tak jak pisałam wczoraj, koło 21 :30 zjadłam kolacje, a potem przez 45 minut ćwiczyłam. Po zakończonym treningu zjadłam jeszcze pół jogurtu z cynamonem i 2 śliwkami. Nie nie jest to niewskazane, i nie pora nie była za późna. Biorąc pod uwagę to, że zasnęłam koło 2 w nocy( mam straszne problemy ze spaniem, ponieważ ostatnio pracowałam tylko na nocki i mój organizm się przestawił na tryb nocny...) 

Nie jest to dobre, kiedy organizm się przyzwyczaja do czegoś, po czym jest mu to odbierane i znowu musi się przestawić... Hmm no cóż, muszę się jakoś jeszcze z tym przemęczyć, a potem poszukiwania czegoś nowego czas zacząć:) W każdym razie, zjadłam wczoraj na kolacje sałatkę z kurczakiem, szpinakiem, pomidorkami koktajlowymi i dressingiem z musztardy, miodu i jogurtu naturalnego. 



Po takiej kolacji i odczekaniu około godziny przyszedł czas na trening. Niecałe 30 minut z Ewą i jeszcze 180 przysiadów, nożyce i brzuszki:) Jeśli chodzi i Ewę to robiłam z nią trening dla DetocellAccademy https://www.facebook.com/DetocellAcademy/app_295664053942421 Bardzo fajny i przyjemny. Podnosi się puls, Ty się pocisz, pupa idzie w górę, nogi się ujędrniają,  a Ewa jest ciągle z Tobą i dodaje Ci sił!! och jak dobrze, jak wspaniale!! Dziś tak myślę, że wezmę się za Huragan z Tomkiem. już dawno z nim nie ćwiczyłam i nie patrzyłam na niego ;p Dziś tez kolejna seria z Mel B i treningiem abs. 

Co do dzisiejszego śniadania to jadłam:
jogurt (170g)
1/2 banana 
płatki owsiane (40g)
2 śliwki 
łyżeczka miodu
dynia
słonecznik 
siemię lniane. 

Oczywiście przed śniadaniem szklanka wody, a po śniadaniu kawa z mlekiem:)

smacznego!!!


No comments:

Post a Comment

Translate